Rejs Przyjaźni dotarł do Mariny Brzeg

splyw-rejs-przyjazni-pttk-odra01-1024x681.jpg splyw-rejs-przyjazni-pttk-odra03-1024x681.jpg splyw-rejs-przyjazni-pttk-odra07-1024x681.jpg40. Międzynarodowy Rejs Przyjaźni PTTK zawitał do Brzegu. W środę 26 czerwca w Marinie Brzeg zacumowało kilkanaście łodzi i jachtów motorowych, które w tym roku pokonują odrzańską trasę z Gliwic do Szczecina. Dziś spotykają się z burmistrzem Jerzym Wrębiakiem, potem zwiedzą m.in. Zamek Piastów Śląskich, a potem ruszą w dalszą drogę.

- Byłem tu na rejsie przed 10 laty, wówczas cumowaliśmy po prostu w zarośniętej zatoczce koło mostu, bo nie było tu żadnej infrastruktury. I dziśpięknie się ogląda, ile od tego czasu się zmieniło - mówił nam Wojciech Skóra z Dąbrowy Górniczej, komandor rejsu i dyrektor Biura Turystyki Wodnej Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.

Wodniacy z całej Polski, m.in. z Olsztyna, Konina, Szamotuł, Płocka, Warszawy i Górnego Śląska korzystają z każdej okazji do zejścia na ląd i zwiedzania mijanych miejscowości.

- Bo jesteśmy nie tylko wodniakami, ale przede wszystkim turystami interesującymi się historią i walorami krajoznawczymi różnych regionów krajów - podkreślał Wojciech Skóra. - Jednocześnie dołączamy się do działań nieocenionej Elżbiety Marszałek, która od wielu lat organizuje Flisy Odrzańskie. Bez Eli, która promowała i walczyła o Odrę, organizowała dziesiątki spotkań, pisała prośby i nakłaniała samorządowców do deklaracji, z których potem ich rozliczała, nie byłoby nawet jednej dziesiątej tego, co powstało wzdłuż rzeki w ciągu ostatnich dwóch dekad. W tym roku m.in. z powodu problemów zdrowotnych Eli Marszałek nie ma Flisu Odrzańskiego, ale za to my staramy się godnie go zastąpić.

Rejs Przyjaźni dotrze do Szczecina 12 lipca, a nazajutrz wodniacy wezmą udział w tradycyjnej paradzie jednostek wzdłuż Wałów Chrobrego.